Styczeń już za nami więc wypadałoby podsumować miesiąc kilkoma kosmetykami, po które bardzo chętnie sięgałam. Jak sami zaraz zobaczycie, nie ma tutaj dużo produktów:
1) Oriflame Delicacy masło do ciała. Bardzo treściwe, pięknie nawilża i do tego cudownie pachnie. Cukiereczek
2) Oriflame Złuszczający żel oczyszczajacy Love Natrue produkt bardzo dobrze oczyszcza buzie. Ogranicza występowanie niespodzianek. Bardzo wydajny.
3) Hakuro H67 pędzelek do rozcierania cienia w załamaniu (o nim jeszcze będzie notka)
4) Oriflame More by Demi Pink Drama cudownie malinowa pomadka. Pięknie wygląda, utrzymuje się też w porządku a do tego ma ciekawy zapach.
5) Tusze do rzęs Wibo nie raz o nich wspominałam. Tanie a efekt wspaniały. Często używam je w połączeniu.
6) Podkład Affinitone wróciłam do niego po długim czasie. Bardzo lubię jego dobre krycie, ale niestety opakowanie pozostawia wiele do życzenia.
Tak jak mówiłam dużo tego nie ma. Mam nadzieję, że luty będzie bardziej owocny. A u was co się sprawdziło w styczniu?
Pozdrawiam!
Soemi87
Zielony tusz Wibo bardzo przypadł mi do gustu :) Możliwe że kiedyś do niego powrócę :)
OdpowiedzUsuńja Affiniton uzywam teraz awaryjnie, bo zamówiłam dwa podkłady Revlonu na allegro i prawdopodobnie mnie oszukano. przesyłka nie doszła, sprzedawca nie odpisuje....wracając do Affinitonu, uzywam go czasem bo ma pasujący do mnie odcień, ale u mnie trochę podkreśla suche skórki:/
OdpowiedzUsuńNic nie znam, chociaż chętnie bym coś kupiła z Oriflame, bo już baaaaardzo dawno nie miałam.
OdpowiedzUsuńPamiętam zapach Delicacy - piękny był ;)
OdpowiedzUsuńU mnie Affinitone niestety się nie sprawdza, bo ładne krycie to nie wszystko:/
OdpowiedzUsuńSwojego czasu bardzo często kupowałam affinitone, a tusze Wibo też uwielbiam :)
OdpowiedzUsuń