środa, 16 października 2013

Róże Bell

Hej!
Dzisiaj przychodzę do was z moimi ulubieńcami do rumienia. W tej działce moje serce zostało skradzione, że róże od firmy Bell.

W chwili obecnej posiadam 3 odcienie róży. Każdy z nich zamknięty jest w małym plastikowym opakowaniu, które jest bardzo delikatne przez co można w łatwy sposób oderwać wieczko.
Oto jak prezentują się moje odcienie róży. Każdy jest w innej tonacji, przez co mogę zawszę wybrać coś odpowiedniego.








Pierwszy z lewej to odcień 21- mój obecny ulubieniec.
Przygaszony, brudny różo- brąz.















Następnie czas na odcień 22 już jak widać bardziej odcień różowy, ale w zimnej tonacji.
















Ostatni odcień to 12 w tonacji typowej brzoskwinki. O nim pisałam już kiedyś tutaj.










Od lewej: 21, 22, 12.

To czas na moja opinię:
+ długotrwałość
+ dobra pigmentacja produktu
+ łatwe w aplikacji- ja używam Hakuro H21
+ cena (ok. 5-6 zł)
+ kupujemy produkt zapakowany, więc mamy pewność, ze nikt wcześniej nie wpychał w niego paluchy
+ nie pyli się przy nakładaniu

+/- nie do końca dobra dostępność, ja swoje kupiłam w Biedronce przy gazetce kosmetycznej

- słabe opakowanie


A wy znacie róże z Bell? A może polecicie mi jakieś fajne i nie drogie róże?
Pozdrawiam
Soemi

31 komentarzy:

  1. Ładne kolory :) Roży z Bell nie używałam, ale polecić mogę róże ze Sleeka, chociaż są troszke droższe (ok.20zł) ale maja piękne kolory, długo się utrzymują na buzi i solidne opakowanie:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ładne kolorki,takie spokojne.

    OdpowiedzUsuń
  3. ten kolor 21 mogłabym przygarnąć:) lubię takie nieróżowe róże:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajne! Z Bell jeszcze nie miałam, ale widzę, że są fajne kolory. Póki co męczę mój róż z Bourjois, ale jakoś mi nie leży...
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. Miałam na nie swego czasu ochotę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam kilka ich i bardzo lubię;) Również bronzer jest fajny:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajne kolory:) Kiedyś miałam jeden i był bardzo fajny:)

    OdpowiedzUsuń
  8. róże to nie moja działka, ale wiedz że byłam :) pamiętam stale o TObie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Wow, chętnie się za nimi rozejrzę! <3

    OdpowiedzUsuń
  10. Za taką cenę myślę, że warto spróbować:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Fajnie dobrałaś sobie te kolory :) Każdy jest inny i w ten sposób żaden Ci się nie znudzi :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Jeśli opakowanie to jedyny minus.. To musi być świetny! :D

    OdpowiedzUsuń
  13. też mam róż z bell w kolorze 22 i po prostu go uwielbiam, mam już w nim wielkie denko, ale używam go codziennie:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie używam różu, ale widziałam właśnie, że co jakiś czas jest w Biedronce, więc gdybym go zakupiła, to pewnie sama bym go poleciła :P

    OdpowiedzUsuń
  15. Fajnie wyglądają. Lubię takie odcienie i mam bardzo podobne, ale z firm mineralnych. :-)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja mam dwa róże bel ten różowy i koralowy i uważam ze są bardzo dobre:)

    OdpowiedzUsuń
  17. zastanawiam się nad jednym z nich :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Wolę róże od burżuja ;) albo lovely ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Mam jeden róż firmy Bell, lubię go bardzo, ale niestety przeszkadza mi w nim kiepska trwałość :(

    OdpowiedzUsuń
  20. Mam i lubię, faktycznie ciężko je wyszperać w sklepach ;-)

    OdpowiedzUsuń
  21. wow ale piekne kolorki!!

    dodaje do obserwowanych

    OdpowiedzUsuń
  22. miałam jeden z róży z Bell (niestety się pokruszył) i sprawdzał się świetnie:) bardzo lubię też róże z Wibo:)

    OdpowiedzUsuń
  23. nie mialam nigdy róży z bell, kolory maja nawet fajne :). Podoba mi sie bardzo kolor brzoskwiniowy :) - ja uzywam rozy z bourjois

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każdy pozostawiony komentarz :)