Hej!
Jak wszyscy to wszyscy! Ja też zrobiłam zakupy w Rossmannie. Szczerze powiem, że już nie wierzyłam, że tam dotrę... Jak widać udało mi się! I to, aż w 3 sklepach byłam.
W tym roku jak już wiecie zrobiłam listę tego co chce kupić. Bałam się pójścia na żywioł jak rok temu. Wiadomo jak to bezrobotny kasy zbytnio nie ma, więc nie było rozmachu.
Z boku widać moje wszystkie zakupy.
Planowałam zakup Pudru prasowanego Stay Matte Rimmel i dopiero w 3 Rossmannie go dorwałam. Zawsze brałam kolor 004 dzisiaj wzięłam odcień transparenty 001. Cena: 15,59zł.
Całkowicie nieplanowanie do koszyka wpadł rozświetlający podkład Wake Me Up z Rimmel. Uwielbiam go i nie mogłam się powstrzymać tak niskiej cenie. Odcień 100 Ivory. Cena: 25,19 zł.
Na 100% byłam pewna, że w przed ostatni dzień promocji nie dostanę już mascary Curling pump up z Lovely. Jednak dorwałam ją w jednym Rossmannie. Nigdy ich nie miałam, ale tak wszyscy zachwalają, że wzięłam dwie :) Cena (za jedną): 5,39 zł.
Dopiero w ostatnim Rossmannie dorwałam Liner z Wibo. Miałam szczęście, bo ekspedientka sięgała coś z szuflady i go wypatrzyłam :D Nigdy, go nie miałam więc będą testy :) Cena: 4,39zł.
Nie mogło by zabraknąć Pomadki Maybelline Color Whispers. Nie mogłam się zdecydować jaki kolor wybrać: czy 120 czy 130 i wybrałam jaśniejszą. Cena: 16,79 zł.
Ostatnie dwa nieplanowane zakupy to lakiery do paznokci. Tak się napatrzyłam na piaski z Wibo u was. że i ja się skusiłam. Były dwa ostatnie odcienie i chapnęłam z morskimi drobinkami. Cena: 4,59 zł.
Zauroczył mnie tez zwykły drobinkowy lakier, w sam raz na zimę. Cena: 3,09 zł.
I to koniec zakupów. 3 rzeczy nie planowane, ale nie mogłam się powstrzymać. I tak nieźle wyszło, bo łączna kwota to niecałe 81 zł.
A wy co ciekawego upolowałyście? A może również skusiłyście się na coś z tego co ja kupiłam?
Pozdrawiam
Soemi87
Kocham te maskary z lovely ;))
OdpowiedzUsuńposzalałaś :) używam właśnie tego tuszu Lovely i jest ok :)
OdpowiedzUsuńTeż chciałam się zaopatrzyć w ten tusz z Lovely ale u mnie już wszystkie wyprzedane! Widać, że nie tylko ja go uwielbiam! :)
OdpowiedzUsuńzaszalałaś :) Widzę ze tusz Lovely króluję chyba muszę sama jego zakupić :)
OdpowiedzUsuńJak to nie jest rozmach, to nie wiem co ;). Liner jest przyzwoity. Też kupiłam Pump Up
OdpowiedzUsuńwidzę, że było rozsądnie, ale same fajne kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńja kupiłam trzy lakiery, liner i błyszczyk :) Bez szaleństw
OdpowiedzUsuńPiaski i tusze, obowiązkowe zakupy na większości blogów ;)
OdpowiedzUsuńU mnie ten tusz Lovely niestety się nie sprawdził. Ale lubię ten eyeliner :)
OdpowiedzUsuńżółty Tusz lovely jest fenomenalny ;) znam ten ból - bezrobotny bez kasy ;(
OdpowiedzUsuńW moim Rossmannie marki lovely niestety nie ma :( ale za to poszalałam z Wibo :D
OdpowiedzUsuńTeż kupiłam Color Whisper, ale w kolorze coral ambition :))
OdpowiedzUsuńWhisper mnie kusi, noooo! Idę jutro - mam nadzieję, że już NIC nie zostało:D
OdpowiedzUsuńJa dzisiaj wpadłam na chwile do Rossmanna, ale nie kupiłam dużo. No bo przecież jak już weszłam to z pustymi rękami nie wyjdę :P
OdpowiedzUsuńWspaniałości same <3 U mnie też kilka rzeczy wpadło nadprogramowo, muszę naszykować post:)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię tusz z Lovely, jest świetny i genialnie wydłuża rzęsy :) Ciekawi mnie Stay Matte, ale niestety u mnie już go nie było... :(
OdpowiedzUsuńUpolowałam 2 rzeczy z tych, które i Ty posiadasz:) Niestety, nie udało mi się kupić nigdzie tuszu z Lovely, mimo, że łaziłam po 3 Rossmannach i to w różne dni:/
OdpowiedzUsuńlubię te tusze z lovely i liner z wibo też mam, całkiem niezły jest :)
OdpowiedzUsuńŚwietne zakupy uwielbiam tusz, podkład i piasek :D
OdpowiedzUsuńteż mam ten żółty tusz, nie sądziłam, że okaże się dobry, a jest świetny i to za grosze:)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię tą maskarę:)
OdpowiedzUsuńwake me up zakupiłam również na tej promocji ale w czerwcu i nie polubiłam sie z nim za bardzo :/
OdpowiedzUsuńpokaż kiedys pomadkę MNY na ustach :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe zakupy.
OdpowiedzUsuńJa też uległam promocji w Rossmannie, w sumie żal nie skorzystać :)
ciekawe zakupy, szczególnie lakiery wpadły mi w oko ....ja na szczęście nie kupiłam nic :-)
OdpowiedzUsuńJa skusiłam się tylko na krem BB z Maybelline w jasnym odcieniu (w lecie używałam ciemniejszego, ale teraz jest już za ciemny) ;)
OdpowiedzUsuńTen podkład z Rimmela to jeden z moich ulubionych jednak wzięłam z nim "rozwód" bo chciałam popróbować innych produktów. Ja też "pochwaliłam" się swoimi zakupami na blogu zapraszam do mnie. Dodaję Cię do obserwowanych
OdpowiedzUsuńJa trochę poszalałam z lakierami. :D
OdpowiedzUsuń