W tym roku pomyślałam, że nie będę publikować tylko kosmetycznych ulubieńców miesiąca, ale również podsumowanie niekosmetyczne. Mam nadzieję, że ta seria wam się spodoba.
KSIĄŻKA:
Ostatnio jestem coś na bakier z książkami i próbuje przebrnąć przez "Diabeł ubiera się u Prady". Już 3/4 książki za mną a ja nie mogę się zmusić do jej dokończenia.
FILM:
Na początek warto zaznaczyć, że ja za filmami nie przepadam. Ostatnio jednak doszłam do wniosku, że trzeba zacząć coś oglądać i oto co wpadło na mój ekran:
"Wielkie wesele" bardzo przyjemna i lekka komedia o perypetiach jednej pary związanych z weselem i jego przygotowaniami.
"Stażyści" również komedia jednak tym razem dwóch facetów po utracie pracy stara się o staż w Google, jednak jest jeden problem oni nie mają bladego pojęcia o informatyce :) Polecam!
"Chłopiec w pasiastej piżamie" jak dla mnie hit! Rodem Pianisty. Ryczałam już od 1/3 filmu. Brak mi słów do opisania tego filmu. To warto zobaczyć.
"Drogówka" tego filmu nikomu nie trzeba przedstawiać. Na mnie nie wywarł większego wrażenia. Jedynie co zdziwiła mnie rewelacyjna a gra Bartłomieja Topy.
ZAPACH DO DOMU:
Moimi hitami tego miesiąca to oczywiście Yankee Candle:
Zarówno Season of Peac jak i November Rain gościły w moim kominku bardzo często.
ĆWICZENIA:
Styczeń to również moje zebranie się w sobie i zaczęcie ćwiczenia. Głownie sięgam po Mel B oraz kanał Strefa Zdrowia i Urody. Na początku ćwicyłam 2 razy w tygodniu, później 3. Jeżeli będziecie zainteresowane zrobię osobny post o moich ćwiczeniach.
To na tyle. Krótkie podsmuwanie. Dajcie znać czy jesteście zainetersowane podobnym podsumowaniem w lutym.
Pozdrawiam!
Soemi87
Soemi87
o Mel B też kiedyś ćwiczyłam:)
OdpowiedzUsuńKsiążki "Diabeł ubiera się u Prady" (widziałam jej kontynuację niedawno w sklepie! :)) nie czytałam, ale widziałam fiml, który spodobał mi się. :)
OdpowiedzUsuńJa również kiedyś ćwiczyłam z Mel B wraz z moim TŻ i powiem, że chyba nikt nas tak nie rozśmieszał jak ta szalona babka:D Buziaki :*
OdpowiedzUsuńOglądałam wielkie wesele i stażystów - miło spędziłam czas na tych filmach ;)
OdpowiedzUsuńDrogówkę oglądałam wczoraj i faktycznie Topa był niesamowity. Stażyści - mnie trochę nudził. Diabeł ubiera się u Prady widziałam tylko film ale może kiedyś złapię gdzieś książkę.
OdpowiedzUsuńFajne podsumowanie. "Chłopiec w pasiastej piżamie" też mnie poruszył. I napisz o ćwiczeniach, skąd bierzesz te ćwiczenia z Mel B, może ty mnie zmotywujesz:)
OdpowiedzUsuńMusze koniecznie obejrzeć film "Chłopiec w pasiastej piżamie" :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł z tym podsumowaniem niekosmetycznym :)
OdpowiedzUsuńFajny pomysł na takie podsumowanie :) Chętnie przeczytam więcej o tym z kim i co ćwiczysz :)
OdpowiedzUsuńW Topie widziałam już potencjał daawno temu w Złotopolskich :D
OdpowiedzUsuńKot na zdjęciu przy ćwiczeniach świetny ;)
OdpowiedzUsuńzastanawiam się czy samej nie wprowadzić takiej serii postów u siebie na blogu:)
OdpowiedzUsuń"Wielkie Wesele" niedawno oglądałam z TŻ, ale średnio nam się podobał, chyba bardziej przypadli nam "Stażyści":)
Bardzo ciekawy pomysł na post :)
OdpowiedzUsuńpodoba mi się takie podsumowanie miesiąca :)
OdpowiedzUsuńChłopiec w pasiastej piżamie też mnie wzruszył. Ostatnio byłam w kinie na "Biegnij chłopcze biegnij" też bardzo wzruszający.
OdpowiedzUsuństażyści fajny film byłam na nim w kinie polecam ;)
OdpowiedzUsuńHahaha kot na końcu najlepszy! :D Szkoda, że moja motywacja do ćwiczeń aktualnie sięgnęła zera :(
OdpowiedzUsuń