Wczoraj było o pielęgnacji włosów, a dzisiaj przychodzi kolej na skór twarzy. Od dłuższego czasu staram się przestrzegać 3 kroków pielęgnacji czyli: oczyszczanie, tonizowanie i nawilżenie.
Pierwszy krok to zmycie makijażu oczu jak i twarzy i do tego używam płatków kosmetycznych z Rossmanna i płynu micelarnego- obecnie mam L'oreal z którego nie jestem do końca zadowolona (recenzja).
Następnie cała twarzy myję mydłem w kostce. Akurat moja mieszana cera w kierunku tłustej bardzo lubi ten krok. Przeważnie mam do dyspozycji mydła z Oriflame, które nie ściągają i nie napinają skóry, a do tego ładnie ją oczyszczają.
Dwa razy w tygodniu serwuje mojej twarzy peeling i sięgam albo po maseczkę peeling K+K z Fitomedu lub Joanna Natulia Peeling myjący.
Nie zrobiłam zdjęcia maseczką, ale staram się raz w tygodniu nałożyć dowolną maseczkę.
Następnie przychodzi tonizowanie skóry, aby przywrócić odpowiednie pH skórze. Tutaj widać Tonik Melisa (recenzja).
Po tych wszystkich zabiegach przychodzi czas na nawilżenie: na cała twarz nakładam krem Vivhy Idealia, na rzęsy L'bioticę, krem pod oczy Oriflame Optimals i na usta Oriflame balsam z jabłkiem i owsem.
I jestem gotowa do spania.
Jak wam się podoba moja wieczorna pielęgnacja skóry? Znacie których z przedstawionych produktów? A może coś polecacie mi zmienić?
Pozdrawiam!
Soemi87
oo widzę korund z fitomedu, bardzo mnie ciekawi :)
OdpowiedzUsuńL'biotici na rzęsy też używałam kiedyś (i na brwi), chyba do tego wrócę, bo działało :)
Mnie również bardzo zaciekawił korund :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten płyn micelarny :) Świetnie się spisuje. Najważniejsze aby Twoja twarz była zadowolona z takiej pielęgnacji, jeśli jej pasuje to na prawdę super :)
OdpowiedzUsuńJak Ci się sprawdza ten krem z L'biotica? :)
OdpowiedzUsuńSzkody nie robi, ale nie zauważyłam jakiś spektakularnych efektów. Rzęsy są troszkę mocniejsze.
UsuńJa toników nie używam... :P Nigdy nie miałam żadnego :) A peelingu z Joanny do twarzy nie próbowałam, ale zawsze jakiś typowo twarzowy mam :) kremu pod oczy w sumie nie używam, a kremu do twarzy na noc staram się nie nakładać, ogólnie ostatnio moja pielęgnacja jest trochę uboga :)
OdpowiedzUsuńLubię ten tonik :) Nie zdecydowałabym się chyba na używanie peelingu myjącego na twarz. Wolę jednak produkty stricte do tego przeznaczone.
OdpowiedzUsuńJa się odważyłam i jestem zadowolona. Wiadomo każdy z nas ma inna cerę.
UsuńBalsam mam identyczny i lubię nawet go :)
OdpowiedzUsuńMakijaż zmywam zawsze po powrocie do domu, bo chcę żeby skóra jak najdłużej w ciągu dnia była "wolna". Zazwyczaj robię demakijaż mleczkiem, resztę zmywam płynem micelarnym. Później mycie - zazwyczaj szarym mydłem lub.... płynem do higieny intymnej Facelle z Rossmanna. Co drugi dzień myję żelem peelingującym i nakładam maseczkę. Obecnie Avon Planet Spa głęboko oczyszczająca. Wieczorem kolejne mycie - szarym mydłem lub płynem Facellea następnie zastosowanie toniku (aktualnie Ziaja ogórkowy). Krem Nivea i do spania. Ale krem też niecodziennie, bo skóra lubi mi się przetłuszczać.
OdpowiedzUsuńJa chyba wreszcie się skuszę na ten Facelle, bo wiele osób poleca i jest zadowolona.
UsuńPierwszy raz widzę, aby peeling myjący miał takie zastosowanie - jak sprawuje się w nowej roli?
OdpowiedzUsuńWiele osób się zdziwiło. Ja jestem zadowolona. Wiadomo u każdego sprawdza się co innego. Możliwe, że pojawi się na jego temat notka.
UsuńLubię ten płyn micelarny, u mnie sprawdza się bardzo dobrze:)
OdpowiedzUsuńW życiu bym nie umyła mydłem w kostce twarzy, nawet rąk nie myję... U mnie tylko żel się sprawdza...
OdpowiedzUsuńJa sobie chwalę mydło w kostce. Dzięki niemu nie mam wysypu niespodzianek a skóra jest ładnie oczyszczona, ale nie ściągnięta i wysuszona.
Usuńjestem troszkę w szoku :) po pierwsze, że mydło w kostce służy Twojej buzi, a po drugie że peelingujesz twarz peelingiem wydawało mi się do ciała z Joanny. Jeśli Twojej cerze to służy, to ja się nie czepiam :) ale dla mnie to byłaby istna masakra.
OdpowiedzUsuńJeden i drugi produkt mi służy i jestem zadowolona. wiadomo każdy lubi co innego.
UsuńMatko! Jakbym zaserwowała skórze ten peeling z Joanny to od razu mogłabym iść na 3 miesięczne l-4. Mycia buzi mydłem nie pochwalam, ale ... dobra już nic nie piszę. Znam k+k z Fitomedu (bardzo lubię) i balsam do ust z oriflame (już nie mam ;()
OdpowiedzUsuńWidzę, że się narażam ;)
UsuńTeż kiedyś używałam do twarzy tego peelingu z Joanny, ale odstawiłam, bo okazał się zbyt mocny
OdpowiedzUsuńJa lubię zdzieraki nie tylko na ciało ale czasami tez na twarzy.
UsuńZnam lubię i polecam tonik Melisa
OdpowiedzUsuńMam ten tonik Melisa, chociaż wydaje mi się, że jego poprzednia wersja była lepsza. Używam też od lat peelingów z Joanny, ale do ciała. Do twarzy nigdy nie próbowałam, mam zbyt delikatną skórę. Polubiłam się też z micelem z L'orela ;)
OdpowiedzUsuńoj już wieki nie myłam twarzy mydłem w kostce- boję się nie przyjemnego ściągnięcia i przesuszenia
OdpowiedzUsuńU mnie jest podobnie, z tym że peeling jest częściej :)
OdpowiedzUsuńNo i codziennie jeszcze rzęsy i krem pod oczy :)
Ja z micela jestem bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie ten tonik z Urody melisa chętnie bym go przetestowala ;)
OdpowiedzUsuńteż się zastanawiam co by się stało jakbym tego peeling użyła na twarz i wolę nie mysleć.....mam za wrazliwą skórę:)
OdpowiedzUsuńWiadomo, że produkt dostosowujemy do rodzaju skóry. Jak najbardziej ten produkt nie nada się do delikatnej skóry.
UsuńMi się bardzo podoba! Moja wieczorna pięlęgnacja wygląda bardzo ubogo w porównaniu do Twojej. :)
OdpowiedzUsuńpeelingujesz buzię peelingiem naturia? ja bym się bała, że mnie zapcha ;)
OdpowiedzUsuńTak Naturią i mimo, że mam problemy z zapychaniem ten produkt tego nie robi.
UsuńO, ten płyn micelarny czeka na swoją kolej w zapasach :) Mój rytuał wygląda podobnie z tym, że nie myję cery mydłem, tylko żelem lub pianką.
OdpowiedzUsuńoj tak te peelingi z Joanny to jest to:)
OdpowiedzUsuńte płatki kosmetyczne od isany kiedyś używałam ich:)
OdpowiedzUsuń