Czas na rachunek sumienia i przyznania się przed wszystkimi jaki jestem chomik. Pokażę wam moje zapasy kosmetyczne części pielęgnacyjnej oraz kolorówkowe.
Podkłady: Maybelline Affinitone, Rimmel: Wake me up oraz Match percetion, Oriflane Ever Lasting.
Mleczko do demakijażu Hildegard Braukmann, tusz do rzęś Lovely, poder prasowany Rimmel: Stay Matte.
Kremy do rąk: Isana kwiat pomarańczy, Oriflame: Silk, Cocktails, Floral.
Żele pod prysznic: Biedronka BeBeauty: Spa Bali oraz Japonia, Isana żel porzeczkowy oraz mydło w płynie Luksja grapefruit.
Dezodoranty do stóp: Oriflame Feet up: Arctic oraz Fresh berries, krem do stóp Oriflame Anti- perspirant.
Płyn cierlarny: Garnier 3 w 1, żel do mycia twarzy Oriflame Pure Nature z drzewem herbacianym i rozmarnem, pasta do zębó Colgte Active.
Krem z filtrem; Sun Ozon SPF 15, krem po opalaniu: Ziaja Sopot Sun.
Kremy i balsamy do ciała: Oriflame: Sparkle in Paris, Precious, Delicacy. Peeeling do ciała: Lirene Stop Cellulit.
Mokre chusteczki: Cleanic: śliwka, kokos, Deo Fresh.
Włosy: Seboradin: szapon, balsam, lotionm kapsułki. Babuszka Agafi: emulcja wsmacniająca, Joanna Rzepa- wcierka wzmacniająca.
Maski: Biovax: keratyna z jedwabiem, kuracja wzmacniająca, naturalne oleje.
I na koniec stos maseczek w saszetkach.
I oto były moje pokaźne zapasy kosmetyczne. Prawda, że jest tego bardzo dużo? Wy też tak gromadzicie kosmetyki czy staracie się zużywać wszystko na bieżąco?
Pozdrawiam!
Soemi87
Chomik :D
OdpowiedzUsuńSkąd ja to znam... Nagromadziłam tyle zapasów, że nie zostało mi nic innego jak tylko zabrać się porządnie za zużywanie. Na zakupy na razie szlaban. Z Twoich zapasów bardzo lubię maskarę Lovely i wcierkę z Joanny.
OdpowiedzUsuńSama mam pudło pod stolikiem nocnym z dużymi zapasami... Najgorsze jest to, że kiedy jestem w sklepie najchętniej bym kupiła to i owo - tak na wszelki wypadek :)
OdpowiedzUsuńJa mam to samo, masę kosmetyków które wciąż kupuję, bo np. jest promocja. Ciągle obiecuję sobie że nie kupuje nic dopóki nie zużyje danego produktu, ale jak zawsze polegam...
OdpowiedzUsuńNie ma tak źle:] Balsamów wcale nie ma dużo:]
OdpowiedzUsuńO kurczę, a myślałam, że ja mam duże zapasy. Miło wiedzieć, że ktoś ma większe:)
OdpowiedzUsuńKochana, nie jest tak źle - z pewnością wyrobisz się z terminami przydatności :)
OdpowiedzUsuńChomiczek :D
Fajnie że pokazałaś nam swoje zapasy :D ja też mam duże i fajnie widzieć, że ktoś też takie ma :)
OdpowiedzUsuńNo sporo tego masz :-) Ja się staram o tym nawet nie myśleć... ;-))
OdpowiedzUsuńWcale nie tak dużo ;)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńtrochę zachomikowałaś:)
OdpowiedzUsuńile zapasów :)
OdpowiedzUsuńTrochę nazbierałaś...ja też jestem chomik, i dziwnym trafem u mnie też jest najwięcej zachomikowanych jest kremów do rąk...
OdpowiedzUsuń.....no bo przecież w każdej chwili, w najmniej odpowiednim momencie może się któryś z kosmetyków skończyć i co wtedy? ;) - prawda? mam to samo ;)
OdpowiedzUsuńO rety, rety jakie zapasy ;) Z tym zużywaniem to bywa różnie, czasem robię to na bieżąco, a czasem zwyczajnie chomikuję zalezy od kosmetyku
OdpowiedzUsuńWidzę kilka produktów. które i ja posiadam. Sporo tego u Ciebie, jednak zazdroszczę dość minimalistycznych zapasów żeli. Ja mam ponad 10 nieużywanych, a obecnie stosuję Dove, który ma 750 ml. Nie wiem kiedy się skończy...
OdpowiedzUsuńAle nowości :D Daj znać jak spisuje się Garnierowy micelek :) Bali z BeBeauty popieram, świetny jest :]
OdpowiedzUsuńTeż jestem trochę jak chomik i mam zapasy :D ale staram się raczej nie otwierać dwóch produktów z tej samej kategorii na raz :) chyba,że mają być w dość szybkim tempie zrecenzowane. Chętnie wypróbowałabym podkład Match Perfection, ale na razie poczekam z zakupem :)
OdpowiedzUsuńJa wole swoich nie wyciągać, i nie widzieć ile tego mam bo jedno jest pewne duzo za duzo tego u mnie :/ :)
OdpowiedzUsuńMyślałam, że to na akcję zerowania:) Mam dużo, dużo więcej:) Możesz czuć się rozgrzeszona i kupować dalej :) Co do zużywania - mam z tym problem, dlatego ja ruszyłam z akcją. I koniec z kupowaniem:)
OdpowiedzUsuńOj ja też mam trochę w zapasie, więcej też pielęgnacji niż kolorówki:)
OdpowiedzUsuńwiesz, biorąc pod uwagę moje zapasy kosmetyczne Twoje są dośc skromne :P
OdpowiedzUsuńMasz trochę tych zapasów :) Dziś kupiłam ten micel Garnier :)
OdpowiedzUsuńDobrze, że nie widzisz moich zapasów żeli, Twoje to przy tym pikuś :P
OdpowiedzUsuńStaram się zużywać ale zawsze się coś zgromadzi :) u mnie najwięcej jest żeli pod prysznic, kremów do rąk i cała masa saszetek :)
OdpowiedzUsuńSporo zapasów:) Sama też zawsze gromadzę:)
OdpowiedzUsuńTrochę tego jest, ale bez tragedii ;)
OdpowiedzUsuńRównież jestem chomikiem ;P
OdpowiedzUsuńMam pełno kosmetyków ... a i tak kupuje lub dostaje kolejne :)
Pokaźne zbiory. I znajduje sie wszystko co potrzebne :)
OdpowiedzUsuńMi dzisiaj przybyło 15 kg kosmetyków..nie wiem aż gdzie to powkładać :D
OdpowiedzUsuńTrochę tego się uzbierało ;) Na pocieszenie dodam, że ze mnie jeszcze większy chomik. co prawda ostro denkuję, ale jestem ofiarą wszelkich promocji, itp. więc mimo zużywania kosmetyków, zapasy się nie zmniejszają :/
OdpowiedzUsuńNiezłe zapasy:) muszę w końcu wypróbować Garniera :)
OdpowiedzUsuńPrzymierzam się do zakupu tuszu Lovely, jednak muszę najpierw wykończyć moje zapasy z Wibo i Maybelline ;) A żele pod prysznic z Isany oraz te biedronkowe uwielbiam, podobnie jak Avon ;)
OdpowiedzUsuńAle nagromadziłaś wszystkiego :) Bardzo jestem ciekawa Seboradinów :)
OdpowiedzUsuńOj nie jest tak źle. Sama muszę swoje przeglądnąć :)
OdpowiedzUsuńCałuski
Ja wczoraj zrobilam liste zapasow...mam sporo rzeczy wlosowych, ale zapasow kolorowki brak;)
OdpowiedzUsuń