Koniec miesiąca zbliża się wielkimi krokami więc czas pokazać wam moich ulubieńców kosmetycznych.
Pędzel Kabuki z Essence- jakiś czas temu napisałam o nim notkę, gdzie wyraziłam o nim negatywna opinie (link do posta). Jednak po dłuższym użytkowaniu stwierdzam, że jest rewelacyjny w rozcieraniu grani/cy pomiędzy bronzerem a różem. Do pudru jak dla mnie jest zbyt duży, ale w rozcieraniu daje sobie bardzo dobrze radę.
Essence cień w kremie z limitowanki A New League 01 canddy in the wind- mam go u siebie od ponad 1,5. Dopiero ostatnio zaczęłam używać go jako bazę pod cienie i jest rewelacyjny. Notka o cieniu jest w tym poście.
Lovely lakier z serii Snow Dust nr 02 bardzo go lubię jako lakier nawierzchniowy. Bardzo urozmaica zwykłe lakiery.
Cienie Inglot: 502, 358 i 496. Notka o całej mojej palecie Inglota jest tutaj.
Garnier płyn micelarny 3 w 1 bardzo fajny produkt, dobrze zmywa makijaż nie podrażnia oczu i przede wszystkim nie uczula. Więcej o nim napisałam w tym poście.
Wellness & Beauty żel pod prysznic pomarańcza i owoc granatu cudowny zapach, dobrze się pienie, nie zauważyłam przesuszenia skóry.
Bielenda masełko do ust zmysłowa wiśnia bardzo fajny produkt. Bardzo wydajny, dobrze pielęgnuje usta i przede wszystkim cudownie pachnie wiśniami.
Lirene tonik nawilżająco- oczyszczający uzywam go od ok. 3 tygodni i jest super. Dobrze tonizuje i przede wszystkim nie zapycha mi porów jak miało miejsce z tonikiem z Melisy. Pewnie za jakiś czas napiszę o nim osobnego posta
ten micel mnie bardzo ciekawi, jak podenkuję to co pozaczynałam to kupię go :)
OdpowiedzUsuńtoniki Lirene są super :) pędzel Kabuki Essence jest zawsze nieobecny w mojej Naturze a chciałam go dokupić bo mam wszystkie pędzle Essence, nawet te z limitek mam a ten jest zawsze nieosiągalny...
OdpowiedzUsuńMam micelek Garnier ale czeka na swoją kolej:) Ciekawa jestem bardzo tego pędzla.
OdpowiedzUsuńPędzel od Essence jest na mojej liście zakupów na kwiecień :D
OdpowiedzUsuńNa mojej liscie jest płyn garniera :)
OdpowiedzUsuńcień 358 to też mój ulubieniec już od dawna, micel Garniera pojawi się też w moich marcowych ulubieńcach już niedługo :)
OdpowiedzUsuńpłyn micelarny z garniera to też mój ulubieniec:)
OdpowiedzUsuńMiałam ten zel pod prysznic z Rossmanna, uwielbiam za zapach :)
OdpowiedzUsuńNie miałam żadnego z tych produktów. Ciekawie zapowiada się ten micel Garniera :)
OdpowiedzUsuńzaciekawił mnie ten cien w kremie, ma b. ładny kolorek:)
OdpowiedzUsuńPłyn Garnier mam w zapasach, mam nadzieję, że będę zadowolona :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem czy słynny micel Garniera zostanie moim ulubieńcem ;p
OdpowiedzUsuńFajny pomysł z tym podpisywaniem kosmetyków na kartce ;) Do niedawna namiętnie męczyłam cienie Inglota, ale ostatnio jakoś odeszła mi ochota na nie :)
OdpowiedzUsuńŚwietne są cienie Inglota :-)
OdpowiedzUsuń