niedziela, 18 sierpnia 2013

Zakupy kosmetyczne z Biedronki

Hej!
Sierpniowy długi weekend powoli się kończy i ja się wyłaniam w strefie blogowej. Dzisiaj pokaże wam co mi się udało się kupić z kosmetycznej oferty Biedronki.




Po pierwsze lakier do paznokci firmy Eveline w kolorze 811. Kosztował 3,89 zł. Już wylądował na moich pazurkach. Po pierwsze przy nałożonych dwóch warstwach bardzo szybko wyschnął. Trzymał się 3 dni (a jak przy charakterze mojej pracy to naprawdę długo).

Drugi produkty to Nivea  balsam do włosów kręconych: curl balm flexible curls. Kosztował mnie ok 8,50 zł gdzie w Naturze czy Rossmannie cena waha się w okolicach 13 zł. Zobaczymy co z niego będzie.









Następnie zasięgłam po Cleanic dezodorant w chusteczkach. Ze względu na wiele pochlebnych recenzji przeczytanych na waszych blogach zasięgłam po dwie wersje zapachowe. Mam nadzieję, że u mnie też się sprawdzą. Cena to 3 zł.





Ja widać nie poszalałam z zakupami kosmetycznymi, a to dlatego, ze wiele kosmetyków mam i zakupił to co było dla mnie niezbędne. Dodatkowo chciałam wam pokazać jeszcze jeden zakup:
są to fiszki do nauki języka angielskiego. Niestety jestem wielkim językowym młotem. Nie mam predyspozycji do nauki języków obcych i próbuje różnych sposobów nauki. Tym razem skusiłam się na fiszki w pracy, podróżnicze i czasowniki nieregularne. Paczka kosztowała 6 zł i zawiera 50 kart. Mam nadzieje, że coś z tej nauki wyjdzie.












A co wy kupiłyście ciekawego w Biedronce?
Pozdrawiam
Soemi87 :*

17 komentarzy:

  1. Zastanawiałam się dziś nad tymi fiszkami :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Z kosmetycznych rzeczy nic nie kupiłam. Musze jednak wybrać się po fiszki, żeby mieć jako prezent urodzinowy dla siostry :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Też kupiłam chusteczki, zobaczymy jak się sprawdzą :) oprócz tego lakier w płatkach :)

    OdpowiedzUsuń
  4. no koniecznie muszę wskoczyć do biedronki :)

    OdpowiedzUsuń
  5. ja też jestem językowym młotem. deo zamierzam wypróbować również. na pewno znajdą się w moim plecaku podczas chodzenia po górach

    OdpowiedzUsuń
  6. ja mam farbe garniera, i antyperspirant w areozolu isae

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja jedynie kupiłam wode toaletową Adidasa w biedronce :D i jakieś kuleczki zapachowe do mieszkania :P

    OdpowiedzUsuń
  8. o nie! jak ostatnio byłam w Bierdonce nie było nawet śladu po fiszkach, a z pewnością bym się zaopatrzyła. Jutro idę ich szukać po innych Biedrach;p

    OdpowiedzUsuń
  9. Oj już chwile nie byłam w Biedronce, trzeba będzie to wkrótce zmienić ;-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Mnie fiszki się nie przydadzą (jestem po anglistyce) ale cała reszta mnie zaciekawiła a szczególnie lakier:)

    OdpowiedzUsuń
  11. w atrakcyjnej cenie ten lakier:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Lakier zakupiłam identyczny :) Fajny odcień :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja nic nie kupiłam w Biedrze, bo jakoś nic mnie nie zachwyciło, chociaż ten lakier z Eveline wygląda fajnie;)

    OdpowiedzUsuń
  14. oj jak ja dawno nie byłam w biedronce, nawet nie wiedziałam że mają lakiery eveline

    OdpowiedzUsuń
  15. Kupiłam sobie te fiszki i jestem z nich zadowolona. :))

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każdy pozostawiony komentarz :)