czwartek, 12 września 2013

TAG: 50 faktów o mnie cz.1

Hej!
Od soboty siedzę u swoich rodziców i do Krakowa wracam dopiero w niedziele. Niestety zapomniałam wziąć ze sobą zdjęć, aby wstawić nowe notki, dlatego dzisiaj przychodzę do was z TAG'iem który ostatnio opanował sferę blogową, czyli zdradzę 50 faktów o mnie. Zapraszam na część 1 :)


  1. Jestem porannym ptaszkiem. Nie lubię długo spać, bo wtedy mam krótki dzień.
  2. Jestem dysortografikiem.
  3. Kiedy w wieku 6 lat dowiedziałam się, że zostałam ciocią zaczęłam płakać, że nie będę niczyją ciocią J
  4. Pierwszy kosmetykiem kolorowy, jaki sobie kupiłam to tusz do rzęs. Miałam wtedy 17 lat!
  5. Mam okropny lęk wysokości L
  6. Kocham porządek.
  7. Najlepiej odpoczywam nad jeziorem.
  8. Pochodzę z Kujaw, od 7 lat mieszkam w Krakowie a całym sercem kocham Gdańsk.
  9. Nie lubiłam małych dzieci i nie czułam instynktu macierzyńskiego, aż nie zaczęłam pracować w obecnej firmie. Maluchy to u nas podstawa.
  10. Uwielbiam stacje RM-FM i zawsze wyczekuje wiadomości.
  11. Dostaje szewskiej pasji jak ktoś dotyka moich włosów lub stóp.
  12. Kocham duże miasta.
  13. Jak nauczyłam się jeździć na rowerze to drugiego dnia przyszłam do taty i powiedziałam, że nie umiem skręca w lewo tylko w prawo J
  14. Jak byłam w klasach 1-3 zawsze we wrześniu szłam do biblioteki i wypożyczałam do przeczytania bajkę „Paweł i Gaweł”.
  15. Jestem magistrem fizyki.
  16. Aby zasnąć musze mieć włączony jakiś film, serial lub program TV.
  17. Prawko zdałam za pierwszy razem. Z szoku się popłakałam i moja mama zaczęła mnie pociesza, że zdam za drugim razem J
  18. Jestem okropnym gadułą, ale w samochodzie milknę i nic nie mówię.
  19. Zaczęłam tak naprawdę gotować dzięki YT.
  20. Odnośnie szukania pracy zawszę wszystko widzę w ciemnych barwach.
  21. Nie jestem typem imprezowicza. O wiele bardziej wole spotkać się tylko na piwku, albo na grillowaniu.
  22. Praktycznie, co noc mam sny.
  23. Staram się akceptować w pełni i nie myśleć o kompleksach.
  24. Jakieś 3 lata temu służyłam jako ministrant do Mszy Świętych- tak tak kobieta może być ministrantem. Uderzałam w gong, zbierałam tacę itp.
  25. Kocham lato i zimę. Wiosna i jesień mogłyby dla mnie nie istnieć.
Zapraszam za kilka dni na drugą część.
Pozdrawiam
Soemi :)

14 komentarzy:

  1. kobieta ministrant? nie wiedziaalm, że to możliwe:D

    OdpowiedzUsuń
  2. Szukanie pracy zawsze jest czarną burzową chmurą. Tu akurat masz adekwatne podejście.

    OdpowiedzUsuń
  3. OMG! skończyłaś fizykę?! podziwiam :) czekam na kolejne 25 ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. kurcze, kobieta ministrant??pierwszy raz słyszę...a zimy nie znoszę:P

    OdpowiedzUsuń
  5. o panie, ministrantem? to nieźle!!!:)ja żeby zasnąć musze mieć włączone radio!:) pozdrawiam// http://atramworld.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Kochana, ale się u mnie nakomentowałaś ;p Dziękuję Ci ;* Jesteś mgr fizyki ? Wow podziwiam! ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ministrantka, która płakała ze wzruszenia po zdaniu prawa jazdy - jesteś genialna :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Haah ciekawe informacje, widać że jesteś ciekawa :p mgr fizyki? o lol :) zapraszam do mnie www.czekotubka.blogspot.com obserwujemy?

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każdy pozostawiony komentarz :)