niedziela, 9 marca 2014

Hakuro- moja opinia

Na dniach minął dokładnie rok jak zakupiłam pierwsze pędzle z Hakuro. Chyba nikomu nie muszę przedstawiać tej firmy. Zamówienia dokonałam u Lady Make Up, przesyłka dotarła do mnie bardzo szybko i bez zbędnych problemów. W swojej kolekcji posiadam 6 pędzelków do twarzy i 6 do oczu. Wiec zaczynajmy recenzję pędzli po roku użytkowania.







Na sam początek pędzle do twarzy. Jak przed chwilą nadmieniłam kupiłam ich 6. W marcu połasiłam się na 2 pędzle do podkładu, 2 do konturowania i 1 do pudru. W grudniu (w dniu darmowej dostawy) zakupiłam jeszcze jeden pędzel do konturowania.











H 54

Według producenta: Pędzel H54 wykonany został z wysokiej jakości włosia syntetycznego, tricolorowego z dominującym kolorem kremowym. Gęste i bardzo miękkie włosie, ułożone w okrągłej skuwce, przycięte zostało na okrągło. Stanowi idealne narzędzie do rozprowadzania wszelkich produktów płynnych, kremowych - takich jak podkład, korektor, róż. Niezastąpiony jest również do nakładania produktów mineralnych (...)"

Moja opinia: Na początku warto zaznaczyć, że nie używam do zgodnie z przeznaczeniem, tylko służy mi do nakładania pudru. Gdzieś kiedyś czytałam, aby lepiej zmatowić twarzy nie należy używać dużych, rozłożystych pędzli tylko mniejszych i bardziej zbitych. H54 na pewno jest bardzo precyzyjny podczas nakładania pudru. Nie zgubił ani jednego włoska. Super się domywa. Nie mam mu nic do zarzucenia.


H 51

Opis producenta: "Pędzel H51 wykonany został z wysokiej jakości włosia syntetycznego, dwukolorowego - włosie w kolorze brunatnym na całości, końcówki jasne. Bardzo gęste i miękkie włosie, ułożone w okrągłej skuwce, przycięte zostało na prosto. Stanowi idealne narzędzie do rozprowadzania wszelkich produktów płynnych, kremowych - takich jak podkład, korektor, róż. Niezastąpiony jest również do nakładania produktów mineralnych".

Moja opinia: Pędzel używam zgodnie z przeznaczeniem. Co jak co, ale H 51 bardzo przyspieszył nakładanie podkładu czy czym nie tworzy smug. Włosie jest bardzo delikatne i miękkie. Raz na jakiś czas wyjmę z niego pojedyncze włoski- jednak przy tak częsty stosowaniu i myciu nie ma co się dziwić. Jak już jesteśmy przy myciu muszę przyznać, że pędzel trudno jest domyć z resztek podkładu (co widać na zdjęciu). Pewnie głównym powodem jest duża gęstość włosia.


H 52

Opis producenta: "Pędzel H52 wykonany został z wysokiej jakości włosia syntetycznego, dwukolorowego - włosie w kolorze brunatnym na całości, końcówki jasne. Bardzo gęste i miękkie włosie, ułożone w okrągłej skuwce, przycięte zostało na okrągło tworząc "kulkę". Stanowi idealne narzędzie do rozprowadzania wszelkich produktów płynnych, kremowych - takich jak podkład, korektor, róż. Niezastąpiony jest również do nakładania produktów mineralnych".

Moja opinia: Pędzel zakupiłam głównie do nakładania podkładu. W ten kwestii sprawdza się rewelacyjnie. Pędzel jest milutki i przede wszystkim bardzo gęsty i zbity. Z domywaniem nie ma problemu. Nie ma problemu z wypadającym włosiem. W porównaniu z H51 jest mniejszy i o wiele bardziej zbity.


H 21

Opis producenta: "Pędzel H21 wykonany został z wysokiej jakości tlenionego włosia kozy. Bardzo miękkie włosie, ułożone w lekko spłaszczonej skuwce, przycięte zostało po skosie. Stanowi idealne narzędzie do rozprowadzania wszelkich pudrów brązujących (bronzerów), róży, rozświetlaczy. Niezastąpiony jest również do nakładania produktów mineralnych."

Moja opinia: Na samym początku H 21 służył mi do nakładania bronzera sprawdzał się w tym dość dobrze, jednak po jakimś czasie zaczęłam nim nakładać róż na policzki i efekt jest rewelacyjny. Warto powiedzieć, że na samym początku włosie leciało z niego jak deszcz z chmur. Po pierwszym umyciu pędzelek zrobił się bardziej rozłożysty (co mi nie przeszkadza) i przestał gubić włosie. Dopiera się rewelacyjnie. Ze względu, że jest wykonany z włosia naturalnego nakładam na niego odżywkę do włosów przez co jest jeszcze bardziej delikatny.


H 24 

Moja opinia: "Pędzel H24 wykonany został z wysokiej jakości włosia syntetycznego, tricolorowego z dominującym kolorem kremowym. Bardzo miękkie włosie, ułożone w lekko spłaszczonej skuwce, przycięte zostało po skosie. Stanowi idealne narzędzie do rozprowadzania wszelkich pudrów brązujących (bronzerów), róży, rozświetlaczy. Niezastąpiony jest również do nakładania produktów mineralnych."

Moja opinia: Pędzelek jest bardziej zbity i mnie rozłożysty aniżeli H 24. Na początku używałam go do różu gdzie sprawdził się średnio, teraz nakładam nim bronzer i jest lepiej. włosie jest elastyczne, nie gubił włosków. Dopiera się bardzo dobrze. Szczerze mówiąc najmniej lubię ten pędzel z całej mojej kolekcji.

Tutaj zdjęcie porównawcze pędzli H 21 i H 24. Jak macie ochotę zapraszam was do posta gdzie opisałam również inne pędzle do konturowania twarzy. Link tutaj.


H 13

Opis producenta: "Pędzel H13 wykonany został z wysokiej jakości naturalnego włosia kozy. Bardzo miękkie włosie, ułożone w okrągłej skuwce, przycięte zostało na kształt "jajka". Stanowi idealne narzędzie do rozprowadzania wszelkich pudrów brązujących (bronzerów), róży, rozświetlaczy. Niezastąpiony przy konturowaniu twarzy i nadawaniu jej wymarzonych kształtów."

Moja opinia: To mój najmłodszy pędzel zakupiony w grudniu 2013. Może to i krótki czas użytkowania jednak chce wam powiedzieć o nim kilka słów. Po pierwsze zdziwił mnie jego rozmiar. Patrząc na zdjęcia i w filmikach dziewczyn wydawał mi się on większy. Ze względu na swoja wielofunkcyjność udało mi się go użyć i do różu, bronzera czy rozświetlacza (i przy tym produkcie lubię go najbardziej). Warto zaznaczyć, że i z tego pędzla włosie leciało jak oszalałe. Podobni jak przy H21 wszystko się unormowało po pierwszym myciu. Ze względu, że jest z włosia naturalnego również podczas mycia nakładam na niego odzywkę do włosów co jeszcze bardziej zmiękcza jego wlocie.

Teraz kilka słów o pędzelkach do oczu. Wszystkie posiadam już ponad rok.

H 70

Opis producenta: "Pędzel H70 wykonany został z naturalnego włosia pony (kucyk). Bardzo miękkie włosie, ułożone w lekko spłaszczonej skuwce, przycięte i wycieniowane zostało na okrągło. Stanowi niezastąpione narzędzie do wykonywania makijażu oka. Idealnie i sprawnie umożliwi aplikację cieni na całej powiece oraz w rozświetlaniu wewnętrznego kącika oka. Sprawdzi się do nakładania zarówno cieni prasowanych, jak i sypkich".

Moja opinia: Pędzelek używany przeze mnie do nakładania cieni na całą powiekę. Ja posiadam tylko cienie prasowane więc nie wiem jak się sprawdzi w przypadku cieni sypkich. Włosie jest krótkie, zbite. Czasami coś mnie ukuję, ale to wynika z mojej winy, bo za bardzo dociskam pędzelek do oka. Dobrze się dopiero, nie gubi włosia.

Ten pędzelek porównałam również z innymi pędzelkami języczkowymi z mojej kolekcji. Zapraszam was do tego posta.


H 79

Opis producenta: "Pędzel H79 wykonany został z wysokiej jakości naturalnego, tlenionego włosia kozy. Miękkie włosie, ułożone w lekko spłaszczonej skuwce, przycięte i wycieniowane zostało na kształt tzw. puchacza. Stanowi niezastąpione narzędzie do wykonywania makijażu oka. Idealnie umożliwi roztarcie cieni, jak i aplikację cieni w załamaniu czy też od zewnętrznej strony oka. Sprawdzi się również w precyzyjnym cieniowaniu i łączeniu kolorów".

Moja opinia: Tania podróbka pędzelka z MAC. U mnie sprawdza się rewelacyjnie. Nakładam nim cienie na cała powieke czy w zewnętrzny kącik i później rozcieram wszystko razem. Rewelacja. Pędzel wielofunkcyjny. Na początku był szorstki i gubił włosie. Jednak gdy poznał odżywkę do włosów wszystko minęło i zachowuje się wzorowo. 

Ten pędzelek porównałam również z innymi pędzelkami języczkowymi z mojej kolekcji. Zapraszam was do tego posta. Zobaczcie, że zmieniłam o nim zdanie, głównym powodem jest zastosowanie odżywki do włosów, przez co włosie zostało zmiękczone.


H 78

Opis producenta: "Pędzel H78 wykonany został z wysokiej jakości naturalnego włosia pony (kucyk). Bardzo miękkie włosie ułożono w okrągłej skuwce. Pędzel ten potocznie zwany jest "kuleczkowym". Jak sama nazwa wskazuje kształt włosia został uformowany na kulkę, przycięty na odpowiedniej długości. Stanowi niezastąpione narzędzie do wykonywania makijażu oka. Idealnie umożliwi roztarcie cieni, jak i aplikację cieni w załamaniu czy też od zewnętrznej strony oka. Sprawdzi się również w precyzyjnym cieniowaniu i łączeniu cieni a także w celu uzyskania efektu 'smoky eye'".

Moja opinia: Pędzelek na dość długie włosie przez co super dosięga do wewnętrznego kącika oka. Bardzo delikatny i przyjemny w użytkowaniu. Nie gubi włosia, dobrze się dopiera. 


H 80

Opis producenta: "Pędzel H80 wykonany został z wysokiej jakości naturalnego włosia kozy. Bardzo miękkie włosie, ułożone w okrągłej skuwce, przycięte zostało na kształt małego "jajeczka"/kulki. Stanowi niezastąpione narzędzie do wykonywania makijażu oka. Idealnie umożliwi podkreślenie dolnej powieki, jak i aplikację cieni w załamaniu czy też od zewnętrznej strony oka. Sprawdzi się również w precyzyjnym rozcieraniu cieni (gdy szczególnie zależy nam na mniejszej ilości cieni) oraz w rozświetlaniu wewnętrznego kącika oka".

Moja opinia: W porównaniu do H78 włosie jest krótsze przez co jest mniej elastyczne. Nakładam nim cienie w zewnętrznym kąciku lub na dolna powiekę. Sprawdza się rewelacyjnie. Delikatny, nie kuje. Nie gubił włosia.

I tutaj macie porównanie H 78 i H 80 ze sobą. Widać różnicę pomiędzy nimi. Jednak lubię i jeden i drugi. Obydwa pędzelki porównywałam z innymi kulkami z mojej kolekcji w tym poście.


H 74

Opis producenta: "H 74 przeznaczony jest do rozcierania cieni, czyli tzw. blendowania. Sprawdzi się też w aplikacji cieni w załamaniach. Kształt włosia ułożony w delikatny szpic, przycięty na odpowiedniej długości, pozwala na precyzyjne roztarcie cieni. Doskonała miękkość i elastyczność włosia sprawia, że nie podrażni ono delikatnej skóry powiek. Pędzel H74 wykonany został z naturalnego, tlenionego włosia, które osadzono w niklowanej, okrągłej skuwce".

Moja opinia: H 74 używam do blendowania i nakładania cienia w załamanie powieki. Robi to bardzo dobrze i dokładnie. Pędzelek na początku zgubił kilka włosków. Czasami jest drapiący i odżywka niestety nie daje mu rady. Na pewno lubi się puszyć.


H 77

Opis producenta: "Pędzel H77 wykonany został z wysokiej jakości naturalnego włosia kozy. Bardzo miękkie włosie, ułożone w okrągłej skuwce, przycięte i wycieniowane zostało na kształt tzw. puchacza. Stanowi niezastąpione narzędzie do wykonywania makijażu oka. Idealnie umożliwi roztarcie cieni, jak i aplikację cieni w załamaniu czy też od zewnętrznej strony oka. Sprawdzi się również w precyzyjnym cieniowaniu i łączeniu cieni". 

Moja opinia: H 77 służy mi do nakładania i blendowania cieni w załamaniu. Jest bardzo delikatny i przyjemny w użytkowaniu. Typowy puchacz. Nie gubił włosia, dobrze się dopiera.  


Tutaj porównanie H77 i H74. H 77 jest mniej rozłożysty i bardziej elastyczny od H74. Czarny mniej kuje i zauważyłam, że słabiej rozciera cienie, dlatego częściej sięgam po H74. Może i kuje troszkę w załamaniu, ale wiem, że dzięki temu cienie będą bardzo ładnie roztarte, bo włosie jest bardziej sztywne.


Podsumowując post jestem bardzo zadowolona z moich pędzlowych przyjaciół. Polecam firmę Hakuro każdemu. Pędzle są dobrej jakości za niewielka cenę. Nic się z nimi nie stało po roku użytkowania. Mam nadzieję, że posłużą mi jeszcze kilka dobrych lat.

A wy macie pędzle Hakuro? Jesteście z nich zadowolone?
Pozdrawiam!
Soemi87

21 komentarzy:

  1. W moim H52 po drugim myciu kępka włosia wysunęła się ponad cały pędzel, nie dużo, nie przeszkadza to w aplikacji podkładu czy innych produktów, ale niestety tak się stało...nie wiem dlaczego, gdzieś w skuwce pewnie coś się poluzowało...podczas mycia, ani go nie ściskałam, ani nie ciągnęłam no nie wiem...mam sporo pędzli, wszystkie regularnie piorę i z żadnym nie miałam takich problemów:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja najmniej jestem zadowolona z h13.:< Włosie leci mi z niego jak szalone, z innych pędzli nie wypadł mi ani jeden włosek.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja uwielbiam H52 i H50s. Moim ulubionym do oczy jest H77, niezastąpiony. Miałam H74, ale baardzo drapał mnie w powiekę i nie dawałam rady go używać. Wczoraj zamówiłam H79, mam nadzieję, że u mnie też się dobrze sprawdzi :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mnie ostatnio zauroczyły pędzle z Zoevy. Bardzo przyjemnie nakłada mi się nimi róż i puder. Zdecydowanie mam ochotę na więcej.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie mam żadnego pędzla Hakuro , ale mam nadzieję , że to się niedługo zmieni. Chętnie widziałabym u siebie H77 i H79

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam ochotę zakupić sobie jakiś pędzel z Hakuro. Tylko wolałabym najpierw go "pomacać" a z tym będzie pewnie problem...

    OdpowiedzUsuń
  7. Właśnie nie mam ani jednego pędzla Hakuro, ale mam na nie straszna ochotę, szczególnie na te do blendowania!

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie mam jeszcze tych pędzli, ale może się skuszę na jakiś :))

    OdpowiedzUsuń
  9. Po Twoim poście mam jeszcze większą chrapkę na pędzle Hakuro :D i zakup kilku jest moim celem na najbliższe miesiące :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam kilka i bardzo je lubię, choć kiedyś jeden trafił do mnie egzemplarza z którego włosie leciało niesamowicie.

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie miałam tych pędzelków, ale wyglądają zachęcająco. Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja jestem jakaś dziwna bo h24 nie używam z przeznaczeniem pierwotnym tylko do podkładu i wszelkiego modelowana, h70 uwielbiam a h74 nie chce mi się doprać ostatnio ;/

    OdpowiedzUsuń
  13. też mam kilka z nich, i to prawda ciężko domyć H51:(

    OdpowiedzUsuń
  14. Mam kilka pędzli Hakuro a najbardziej lubię H52 i H79 ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Mam tylko jeden pędzel z Hakuro (H50s), ale bardzo go sobie chwalę i nie wyobrażam sobie teraz czym innym nakładać podkładu;) Myślę, że jak opanuję malowanie się innymi pędzelkami, to na pewno wymienię je potem na te z Hakuro;)

    OdpowiedzUsuń
  16. trochę tych pędzli masz:) dopiero odkrywam tajniki pędzli, koniecznie muszę poznać te z akuro:)

    OdpowiedzUsuń
  17. z H70 mam tak samo czasem ukuję, a H24 lubię najmniej , do różu mi się nie sprawdza

    OdpowiedzUsuń
  18. z chęcią bym zakupiła H79:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Mam kilka Twoich i baaardzo lubie:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Też mam kilka Hakuro. Sprawdzają się ale znalazłam tańsze odpowiedniki :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każdy pozostawiony komentarz :)