Hej!
Koniec października już nadszedł i za co tym idzie czas na podsumowanie miesiąca ulubieńcami.Niestety nie mogę powiedzieć jak większość z was, że czas bardzo szybko płynie.
Ostatnie dwa miesiące były dla mnie bardzo niekorzystne. Dlaczego? O tym będzie dalej.
Patrząc na zdjęcie obok można powiedzieć ze jestem na detoksie makijażowym i jedynie postawiłam teraz na pielęgnacje.
Może zacznijmy od czegoś przyjemnego. Moim ewidentnym ulubieńcem jest szampon Ultra Doux- drożdże piwne i owoc granatu. Skusiłam się na pierwszy jego zakup po opiniach dziewczyn na YT w szczególności Szusz i MrOlimpi. Szampon pięknie się pieni i dobrze się spłukuje. Świeżość włosów utrzymuje się długo. Bardzo spodobał mi się jego zapach.
Cena za 200 ml ok. 8 zł.
Następnym mój ulubieniec to pomadka ochronna do ust z Nivei- oliwka i cytryna.
Jak tylko zaczynają się chłodniejsze dni od razu chwytam za pielęgnację ust ponieważ mam tendencję do szybkiego pierzchnięcia i pękania ust.
Pomadka bardzo ładnie nawilża usta i przyzwoicie się na nich utrzymuje.
Pojemność 4,9 g
Cena 4,99 zł.
Moim ulubionym zapachem nie tylko października ale ostatnich miesięcy jest Delicacy z Oriflame (nr 22446). Jest to zapach słodko- kwiatowy. Sama nie potrafię opisywać zapachód dlatego zaczerpnę informacji ze źródła głownego: "Delikatny, owocowo-kwiatowy zapach zainspirowany przez słynny deser
autorstwa Christophe Michalaka- francuskiego mistrza cukiernictwa.
Inspirująca kompozycja soczystych nut czarnej porzeczki, orzeźwiających
malinowych akordów i słodkich podszeptów wanilii". Mogła bym wąchać go godzinami :)
Za 50 ml płacimy ok. 80 zł.
I teraz wyjaśnienie dlaczego ostatnie dwa miesiące były dla mnie niezbyt korzystne. Na początku września złamałam kość śródstopia. Cały wrzesień spędziłam w gipsie a październik na siedzeniu w domu i dochodzeniu do siebie. Przez to całe zajście musiałam przyjechać z Krakowa (gdzie mieszkam) do rodzinnego domu. Przez to, że miałam nogę w gipsie lekarz kazał mi teraz o nią dodatkowo dbać poprzez moczenie jej w mydlinach i nawilżaniu oliwką dziecięcą. Ja zaopatrzyłam się w oliwkę Bambino z witaminą F. Pięknie nawilża moją skórę. Po użyciu jej wieczorem rano skóra jest ładnie napiętą i delikatna w dotyku.Zapach typowy dla oliwek.
Może na słodzenie posta dodam, że moim akurat niekosmetycznym ulubieńcem w tym miesiącu były owocki- malinki i poziomki. Nawet udało mi się kilka z nich uchwycić w obiektywie :)
Smacznie wyglądają nieprawdaż?
Ojj dobrze, że ten miesiąc się kończy i już po Wszystkich Świętych wracam do siebie i co za tam idzie będę miała dostęp do swoich wszystkich kosmetyków. W ten sposób będę miała większy wachlarz możliwości z recenzjami dla was.
A jacy są wasi ulubieńcy października?
Pozdrawiam serdecznie :)
bardzo smacznie ;) fajna różyczka ;) nigdy nie miałam zapachu z Oriflame..ciekawa jestem :)
OdpowiedzUsuńOpisany przeze mnie zapach jest cudowny. Bynajmniej nie różany jak by wskazywało opakowanie. A zapachy z Oriflame hmm... niektóre trwałe niektóre wogóle- jak się trafi.
Usuńżółte malinki? nigdy takich nie próbowałam!
OdpowiedzUsuńa osobiście bardzo lubię oliwki i pomadki ochronne nivea :)
Smakiem zółtych malin jest bardzo zbliżone do tradycyjnych. Mi bardziej podchodzą żółte gdyś są bardziej jędrne.
Usuńa i ja zaopatrzylam sie w pomadke z Nivea tylko ta rozowa z polyskiem;D zaciekawil nie szampon z garniera
OdpowiedzUsuńSzampon polecam jak najbardziej.
Usuńpomadkę chętnie spróbuję :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Julka :)
Mi naprawdę podpasowała i mam nadzieję, że też będziesz zadowolona.
Usuńnie miałam (jeszcze ;p) żadnego z tych kosmetyków
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i szybkiego powrotu do pełnego zdrowia :*
dużo łatwiej dodawać komentarze bez weryfikacji obrazkowej ;)
Dziękuję za zwrócenie uwagi o weryfikacji, nie miałam pojęcia, że mam to włączone.
UsuńMmm malinki
OdpowiedzUsuńFaktycznie nieprzyjemna sytuacja, ale grunt to pozytywne nastawienie :) Malinki smaczniutkie :)
OdpowiedzUsuńTe perfumki maja śliczny flakonik:)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę żółte malinki:P
Mam próbkę tych perfum z Oriflame i rzeczywiscie zapach bardzo ładny :) a żółtych malin jeszcze nie próbowałam :) zapraszam do nas :)
OdpowiedzUsuńTe perfumy wyglądają naprawdę ciekawie i nuty zapachowe mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńPS. Zapraszam do TAGu :)