piątek, 22 listopada 2013

Essence Precise Eyeliner Brysh



Dzisiaj przychodzę do was z moją krótką recenzją na temat nowego pędzelka do eyelinera z Essence.

Jeszcze do nie dawna można było kupić wersję z fioletowym włosiem, której nie kupiłam a obecnie  z szafach Essence znajduje się cieniutki pędzelek z różowym włosiem.









Jak wszystkie pędzelki Essence i ten również został zapakowany w opakowanie, tylko pędzelek średnio w nim się mieści :(










Sam pędzelek ma wygląd tradycyjnego pędzelka z Essence. Czarna, długa i za razem wygodna rączka.











Pędzelek jest bardzo malutki i wąski.

Włosie z niego nie wypadało.

Nie odstają pojedyncze włoski.






Zgodnie z nazwą pędzelek jest przeznaczony do linera. Moim zdaniem włosie nie jest dostatecznie cienkie oraz zbyt długie, przez co nie do końca sprawdza się w swojej roli.









Myślałam, że tym pędzelkiem zastąpię mój już bardzo zdewastowany pędzelek z Catrice. Widać, że włosie z Essence jest za długie przez co podczas malowania bardzo się gnie.








Przez to, że pędzelek nie sprawdza się w swojej roli znalazłam dla niego nowe zastosowanie i służy mi do aplikacji cieni do brwi. Tutaj sprawdza się rewelacyjnie, bo jest przy tym bardzo precyzyjny.

Cena: ok. 7 zł w pierwszej szafie Essence.

Pozdrawiam
Soemi87

16 komentarzy:

  1. Witam Cię! ;*
    Dzięki za odwiedzinki na moim blogu ciążowym! Cieszę się, że ktoś z grona blogowiczek kosmetycznych jeszcze o mnie pamięta. :D
    Ten pędzelek również u mnie służy tylko i wyłącznie do brwi. :) Świetnie się do tego nadaje. :)
    Pozdrawiam! :*

    OdpowiedzUsuń
  2. ja mam z włosiem fioletowym i bardzo go lubię ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. ja bym go zamiast do kresek używała do brwi, taki właśnie pędzelek by mi się przydał :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja mam ten pędzelek z Catrice ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. To już wiem czego nie tykać:)

    OdpowiedzUsuń
  6. A ja lubię pędzelki Essence do cieni oraz ten do różu- za taką cenę rewelacja :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja mam pędzelek z Sephory i jeszcze ani razu go nie użyłam :( Ale mam żelowy liner i może w końcu do niego go użyję :) Swego czasu kupiłam pędzel Essence do różu i nie przypadł mi do gustu, dlatego do ich pędzli podchodzę z rezerwą.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ciekawa jestem jak spisałby się u mnie ten pędzelek. :)

    OdpowiedzUsuń
  9. zrobiłam identycznie, miałam pędzelek, jakiś zwykły z Natury, okazał się za gruby do linera, używam go do brwi. Polecam ten z Hakuro lub Inglota, są idealne do kresek:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Też go mam, ale nie potrafię zrobić nim kreski :/ Używam go do aplikacji cieni na dolną powiekę :)

    OdpowiedzUsuń
  11. ja mam wersję z fioletowym włosiem :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie mam potrzeby posiadania pędzelka do linera, ale ten może być przydatny do robienia kresek cieniami.

    OdpowiedzUsuń
  13. Jest dobry do żelowego linera, ale nie do precyzyjnych kresek, ma za długie włosie - zgadzam się

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każdy pozostawiony komentarz :)