Jak wiecie jestem bardzo duża zwolenniczką płynów micelarnych. Moim numerem jest woda micelarna Bourjois. Ostatnio używałam L'oreala i nie przypadł mi do gustu. Dzisiaj jednak chciałam wam poopowiadać o płynie micelarnym Garnier.
Produkt pojawił się stosunkowo niedawno w polskich drogeriach. W chwili obecnej jest dostępny w większość drogerii za ok. 16-18 zł. Ja swój znalazłam na promocji i zapłaciłam 14 zł za 400ml.
Oto co o nim pisze producent z tyłu opakowania: "Płyn micelarny 3 w 1 to prosty sposób, by usunąć makijaż oraz oczyścić i ukoić całą skórę (twarz, oczy, usta) za pomocą jednego gestu. Nie wymaga spłukiwania.
To pierwszy inteligentny produkt oczyszczający od Garniera, w którym została zastosowana technologia miceli. Nie musisz już trzeć, by pozbyć się zanieczyszczeń i makijażu - micele wiążą je niczym magnes. Efektem jest idealnie czysta skóra bez pocierania. Bezzapachowy".
Skład: Aqua, Hexylene Glycol, Glycerin, Disodium Cocoamphodiacetate, Disodium EDTA, Poloxamer 184, Polyaminopropyl Biguanide"
Otwór jest nie za duży więc nie marnujemy kosmetyku. Butelka jest bardzo wygodna do trzymania w dłoni.
I teraz najważniejsze czyli test. Użyłam: Oriflame pomadka w kredce, pomadka Rimmel nr 10, Eye Liner Wibo, kredka SuperShock Avon, Oriflame czarna kredka, gel liner Essece i pomadka Wibo nr 1.
Lewe zdjęcie: wacik przytrzymany chwile i przetarty. Pomadka Wibo zeszła tak samo jak liner Wibo. Pomadki dość dobrze domyte gorzej z czarnymi kreskami.
Prawe zdjęcia: Pomadki domyte jedynie opór pozostawiły czarne kredki i gel liner z Essence- wiadomo są to produkty długo się utrzymujące na oku. Po dłuższym pocierani wszystko zeszło.
Moja opinia:
Do tego produktu podchodziłam z wielkim zapałem. Wiele słyszałam, że jest podobny do micela z L'oreala. Jednak jak dla mnie działają troszkę inaczej. Garnier na pewno jest silniejszy. Zobaczcie jak L'oreal poradził sobie z testem na tych samych kosmetykach tutaj.
+ nie podrażnił
+ nie uczulił
+ nie szczypie w oczy
+ dobrze zmywa makijaż
+ wygodna butelka i odpowiednio duży otwór
+ duża pojemność (podobno ma starczyć na 200 użyć- ja testuje go już ok. 3 tygodni i nie dotarłam nawet do połowy opakowania)
- brak
Jestem w szoku jak dobrze sprawdził się u mnie ten produkt. Porównując go z Bourjois powiedziałabym, że Garnier potrzebuje dłuższej chwili na rozpuszczenie tuszu i linera.
Bardzo serdecznie polecam wam ten produkt. A może już go miałyście? Dajcie znać jak się u was sprawdził.
Pozdrawiam!
Soemi87
Tak dużo dobrego o nim czytam, że w końcu i ja muszę wypróbować. Zwłaszcza, że bardzo lubię płyny micelarne :)
OdpowiedzUsuńJa też go lubię :) Nie podrażnia, dobrze zmywa makijaż, szkoda tylko, że nie ma jakiegoś delikatnego zapachu, ale mu to wybaczam:)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem tego produktu, może kiedyś się skuszę.
OdpowiedzUsuńNie lubię rzeczy 3 w 1 z Garniera, zawsze coś mi nie pasuje.
OdpowiedzUsuńLoreal mnie zachwycił i myślałam że nie będę już szukać dalej, a to będzie mój numer 1, jednak po wypróbowaniu Garniera sądzę że oba są tak samo dobre!:)
OdpowiedzUsuńJa znów wróciłam do mleczek ;)
OdpowiedzUsuńCzytałam o nim, że dobrze się spisuje:) obecnie jednak stosuję mleczko:)
OdpowiedzUsuńmiałam i na pewno jeszcze do niego wrócę, bo jest fantastyczny
OdpowiedzUsuńJA też bardzo lubię micele, ale tego jeszcze nie miałam. Męczę teraz Tołpe, ale to taki średniak jest. Jak ten micel będzie kiedyś w promocji to pewnie się skuszę ;)
OdpowiedzUsuńWypróbuję go kiedyś ;)
OdpowiedzUsuńMam go i bardzo lubię, podobnie jak u Ciebie wcześniej ulubieńcem był micel Bourjois ale ten go zdetronizował :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze, ale czuję, że to będzie mój nowy zamiennik Biodermy :-)
OdpowiedzUsuńmam go i lubie ):
OdpowiedzUsuńja mnie podrażniały toniki Garniera, dlatego trzymam się od nich z daleka ;p
OdpowiedzUsuńU mnie nie sprawdził się dobrze ale nie jest też zły.
OdpowiedzUsuńmuszę go wypróbować, inaczej się uduszę :)
OdpowiedzUsuńTak jak Ty uwielbiam Bourjois a Garnier okazal sie jej godnym zamiennikiem ;) i bardzo mnie to cieszy, bo do micelka B. Nie mam w UK dostepu!
OdpowiedzUsuńDobra rekomendacja - jestem pozytywnie zaskoczona efektami zmycia :)
OdpowiedzUsuńUżywam go i jestem mega zadowolona :) Co z resztą sama u mnie przeczytałaś:)
OdpowiedzUsuńMoim nr 1 też jest Bourjois, a micela z Garniera używam od kilku tygodni i jestem zadowolona. Na pewno za jego wyborem przemawia wydajność i korzystna cena za 400 ml. I jakby nie było radzi sobie nieźle z demakijażem ;)
OdpowiedzUsuńwow, jestem zdumiona jak działa:)
OdpowiedzUsuńJa się nad nim zastanawiam, ale raczej go kupię :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie i do obserwacji jeśli spodoba Ci się mój blog :)
Ostatnio go kupiłam, ale jeszcze nie używałam. Mam nadzieję, że będę z niego równie zadowolona :)
OdpowiedzUsuńMam na na niego ochotę :)
OdpowiedzUsuńWidziałam już sporo pozytywnych opinii na temat tego kosmetyku :) Ja jednak nie lubię płynów micelarnych, więc go na pewno nie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuń