Witam!
Dzisiaj przychodzę z recenzją różu do policzków firmy Essence z edycji Maiami Roller Grirl.
Róż zakupiłam w październiku w drogerii Rossmann za 2,99 zł. Cena przed obniżka wynosiła ok. 13 zl. Masa produktu to 8 g i jest ważny od otwarcia 12 miesięcy.
Przechodząc do koloru to widać, że nie jest on jednolity przechodzi od pomarańczy przez koral do mocnego różu. Jest to dobre rozwiązanie dla niezdecydowanych osób, albo takich jak ja które dopiero zaczynają swoją karierę z różami i nie wiedza w którym odcieniu będzie im lepiej.
Na początku wejścia tej limitowanki do Rossmann zastanawiałam się czy go kupować czy też nie. Kolory wydawały mi się bardzo mocne. Na standzie był dostępny tester wiec po pomacaniu dalej byłam niedecydowana. Oto swatche różu:
Pigmentacja jest dość mocna jednak róż bardzo ładnie współpracuje z innymi kosmetykami przy czym dobrze się rozciera. Na twarzy wytrzymuje kilka godzin.
Ja najczęściej używam środkowej części. I oto jak produkt prezentuje się na twarzy:
Widać, ze efekt jest bardzo delikatny. Twarz wydaje się być zdrowsza i bardziej promienna.
Reasumując, bardzo jestem zadowolona z zakupu tego różu i jeżeli jeszcze któraś z was będzie miała okazję go kupić to szczerze polecam.
A wam jak się podoba ten róż? Może macie go w swojej kosmetyczne? Jaka jest wasza opinia na jego temat?
Pozdrawiam serdecznie i do następnego!
Dzisiaj przychodzę z recenzją różu do policzków firmy Essence z edycji Maiami Roller Grirl.
Róż zakupiłam w październiku w drogerii Rossmann za 2,99 zł. Cena przed obniżka wynosiła ok. 13 zl. Masa produktu to 8 g i jest ważny od otwarcia 12 miesięcy.
Przechodząc do koloru to widać, że nie jest on jednolity przechodzi od pomarańczy przez koral do mocnego różu. Jest to dobre rozwiązanie dla niezdecydowanych osób, albo takich jak ja które dopiero zaczynają swoją karierę z różami i nie wiedza w którym odcieniu będzie im lepiej.
Z lewej róż w słońcu a po prawej w pochmurny dzień |
Na początku wejścia tej limitowanki do Rossmann zastanawiałam się czy go kupować czy też nie. Kolory wydawały mi się bardzo mocne. Na standzie był dostępny tester wiec po pomacaniu dalej byłam niedecydowana. Oto swatche różu:
Pigmentacja jest dość mocna jednak róż bardzo ładnie współpracuje z innymi kosmetykami przy czym dobrze się rozciera. Na twarzy wytrzymuje kilka godzin.
Ja najczęściej używam środkowej części. I oto jak produkt prezentuje się na twarzy:
bez rózu |
z różem |
Widać, ze efekt jest bardzo delikatny. Twarz wydaje się być zdrowsza i bardziej promienna.
Reasumując, bardzo jestem zadowolona z zakupu tego różu i jeżeli jeszcze któraś z was będzie miała okazję go kupić to szczerze polecam.
A wam jak się podoba ten róż? Może macie go w swojej kosmetyczne? Jaka jest wasza opinia na jego temat?
Pozdrawiam serdecznie i do następnego!
Ciekawy- chociaż ja gustuję bardziej w odcieniach brzoskwini;)
OdpowiedzUsuńP.S Zapraszam do mnie na rozdanie!
Bardzo ładnie podkreśla policzki :)
OdpowiedzUsuńTeż się nad nim zastanawiałam ale ostatecznie nie kupiłam ;]
Uwielbiam takie kolory :)
OdpowiedzUsuń