Witam!
Połowa miesiąca już za nami więc jak to będzie u mnie w zwyczaju czas na miesięczny haul kosmetyczny. Przestawiam was sprawców dzisiejszego posta:
Ze względu na trudną sytuacje finansową (dalej nie mogę znaleźć żadnej sensownej pracy) moje zakupy zaczęły ograniczać się do minimum.
Na zdjęciu widać maszynki firmy BIC, 5 sztuk za 4,99 zł w Drogerii Aster. Następnie na zdjęciu powyżej brakuje maski oczyszczającej z Marizy. Zakupiłam ja w zwykłym sklepie kosmetycznym w moim rodzinnym mieście za 3,90 zł.
Przez ostatni tydzień testuję maseczki z Ziaji. Zakupiłam maseczkę: oczyszczającą, regenerującą oraz anty-stres. Każda w nich jest dostępna w Rossmannie za 1,49 zl (albo w promocji za 1,29 zł).
Będąc przy pielęgnacji, w moim koszyku znalazły się pilniczki z firmy Donegal za 2, 20 zł. Jeden już jest w użytku. Zostały zakupione w celu noszenia ich w torebce.
Mój chyba ulubiony zakup w ciągu miesiąca to lakier z firmy Wibo z seriu Glamour nr 2 w Rozzmannie za 6,99 zl. Już teraz zdradzę, że się w nim zakochałam.
Na sam koniec została kolorówka i dwie rzeczy:
bronzer Terraccota z Oriflame za 12 zł oraz róż z firmy Essence z edycji limitowanej Miami Roller Girl za oszałamiającą cenę 2,99 zł.
Jak wam się podobają moje zakupy? Może chcecie recenzję, którego z kosmetyków. Dajcie znać w komentarzach :)
Pozdrawiam i ściskam w zimny wieczór :*
miałam ten bronzer z oriflam i cłakiem dobrze się spisywał :)
OdpowiedzUsuńFajne zakupy :) Lakier Wibo wygląda bardzo interesująco :) Róż essence mrg posiadam - w świetnej cenie udało Ci się go upolować :) Ja kupiłam go regularnej cenie - chyba 13 zł, ale uważam, że były to dobrze wydane pieniądze, bo róż jest naprawdę świetny :)
OdpowiedzUsuńten lakier mnie zainteresował:P
OdpowiedzUsuńmaseczki z Ziaji są super. Życzę powodzenia w blogowaniu. Jak się wkręcisz to już na zawsze. U mnie minęły dwa miesiące i z każdym dniem coraz bardziej to lubię
OdpowiedzUsuńoj ciekawa jestem tego różu, bo na zdjęciu wygląda bardzo pomarańczowo. Jaki efekt daje na policzkach?
OdpowiedzUsuń