środa, 26 lutego 2014

Essence Ice Ice Baby shimmer powder rozświetlaczowy kit

W tamtym tygodniu w Krakowskim Firlicie dorwałam nietkniętą limitowankę Ice Ice Baby. Ze względu, że poszukuje rozświetlacza zapakowałam niniejszy produkt do koszyka i popędziłam do kasy zapłacić 14 zł.

Śnieżynkowy wzór wygląda uroczo. Jak nic kojarzy się z zimą i piękna taflą rozświetlającą.

Oczywiście część fioletowa daje zimnawy odcień i na ręce wygląda bardzo delikatnie.

Odcień fioletowy jest nałożony cienką warstwą na śnieżynkę, jednak pod spodem mamy kolor biały.

Po obczyszczeniu z części fioletowej produkt wygląda jeszcze ładniej.

I teraz zaczynają się schody. Produkt nie tworzy żadnej tafli rozświetlającej tylko wygląda jak pokruszona kreda. Na kościach policzkowych wygląda jak biały matowy cień do powiek  gdzieniegdzie oprószony grubym brokatem. Wygląda to okropnie.

Produkt rozczarował mnie na całej linii. A może wy mi polecicie jakiś fajny rozświetlacz do 20 zl.

Pozdrawiam!
Soemi87

20 komentarzy:

  1. ja mam Ten z Essence z limitki The Twilight saga i sposuje się całkiem fajnie. Rozświetlacze (z takiego duo bronzer-rozświetlacz) Bell też są niczego sobie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Uroczy jest ten wytłoczony wzorek :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie spodziewałam się, że będzie taki kiepski... Ogólnie jakoś nie kojarzę tej limitki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Szkoda, że taki bubel...ja wolę ciepłe odcienie rozświetlaczy, ale nie znalazłam jeszcze takiego, który ująłby moje serce...

    OdpowiedzUsuń
  5. hahah pokruszona kreda na policzkach :) no nieźle :) Ja swego czasu jako rozświetlacza używałam cienia do powiek Rimmel Precious Rose - ma podobny odcień, ale na pewno jak kreda nie wygląda.

    OdpowiedzUsuń
  6. Miałam na niego ochotę, ale dobrze, że go nie kupiłam. Ja polecam Ci rozświetlacz z W7- daje subtelny efekt i nie ma dużych drobinek brokatu.

    OdpowiedzUsuń
  7. A tak się fajnie zapowiadało, szkoda, że wyszła taka klapa :/

    OdpowiedzUsuń
  8. Uuu.... Faktycznie kicha :-/ Polecam rozświetlacz z elfa w tej paletce http://www.madlensklep.pl/Elf-studio-profesjonalny-bronzer-golden-74

    OdpowiedzUsuń
  9. bell, ta limitka z biedronki

    OdpowiedzUsuń
  10. buuuuuuu, a tak pięknie prezentuje się w opakowaniu. Ja chcę kupić rozświetlacz z biedronki tak zachwalany na blogach

    OdpowiedzUsuń
  11. Kocham rozświelacze. Tak samo słaby efekt uzyskałam po użyciu rozświelacza ladycode by bell... Tak jakbym się kredka umalowała... Masakra.

    OdpowiedzUsuń
  12. To może jako cień do powiek chociaż się nada ? ;/

    OdpowiedzUsuń
  13. ładnie wyglada w opakowaniu szkoda ze na twarzy nie wyglada tak ładnie juz

    OdpowiedzUsuń
  14. Sama właśnie szukam i na Bell poluję (słynny bell, o którym ostatnio piszą, że w Biedronce był) :)

    OdpowiedzUsuń
  15. wygląda tak pięknie, więc szkoda, że się nie sprawdził... sama także poszukuje rozświetlacza

    OdpowiedzUsuń
  16. Dobrze, że ostrzegasz, bo w opakowaniu wygląda bardzo fajnie i mogłabym się skusić.

    OdpowiedzUsuń
  17. szkoda, że jest taki słaby w jeśli chodzi o efekty wizualne to wygląda efektownie;)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każdy pozostawiony komentarz :)