poniedziałek, 17 lutego 2014

Ocet jabłkowy w pielęgnacji włosów

W styczniowych zakupach pokazałam wam, że na promocji w Rossmannie zakupiłam ocet jabłkowy. Wiele z was była zainteresowana jak go będę stosować.

Na początku nowego roku naczytałam się po blogach wiele dobrego o wpływie octu jabłkowego na włosy i skórę głowy. Ocet powoduje, ze nasze włosy będą lśniące, gładkie dzięki domknięciu łusek. Ocet zapobiega nadmiernemu przetłuszczaniu się, wspomaga utrzymanie odpowiedniego pH skóry, a nawet i ogranicza wypadanie i powstawanie łupieżu. Działa przeciwświądowi, bakteriobójczo i przeciwgrzybicznie. 

Stwierdziłam, że warto wypróbować to cudo na swoich włosach i oto jest:



Po wielu dobrych opiniach zakupiłam ocet jabłkowy z Rossmanna. Na promocji kosztuje ok. 8 zl, zaś cena standardowa to 12 zł.


Butelka ma pojemność 750 ml.


Uwaga! należy kupić ocet jabłkowy, a nie jabłkowo- spirytusowy.







Ocet stosuje w formie płukanki
Do 1 litra chłodnej, przegotowanej wody dodaję 2 łyżki octu jabłkowego. Następnie mocze w tej miksturze kilka minut cały skalp  i na koniec przepłukuję całe włosy. I gotowe.
Na pewno nie jedna z was zastanowi się co z zapachem octu. Faktycznie zaraz po użyciu płukanki czuć nieprzyjemny zapach, jednak po czasie jest on niewyczuwalny.Jednak jeżeli komuś bardzo przeszkadzam to po 15-20 minutach od zastosowania płukanki można przepłukać włosy chłodna wodą.

Raz zastosowałam tylko 1 łyżkę octu na litr wody i dla mnie było to zbyt słabe stężenie. Dwie łyżki są dla mnie odpowiednie.

Efekty jakie zauważyłam:
Szczerze powiem, że bardzo się obawiałam zapachu octu na włosach jednak nie jest aż tak źle. Po zastosowaniu płukanki włosy owijam turbanem i zapach jest mniej wyczuwalny a po zdjęciu ręcznika już w ogóle go nie czuć.

Płukanki użyłam 4-5 razy i włosy są faktycznie miękkie, pięknie się błyszczą. Dodatkowo ocet bardzo pozytywnie wpłynął na moją skórę głowy. Skóra głowy mnie nie swędzi a problemy z ŁZS są coraz mniejsze.

Ja jestem bardzo zadowolona i zaskoczona tak dobrym wpływem octu jabłkowego na skórę głowy. A wy się skusicie na taką płukankę?
Pozdrawiam!
Soemi87

20 komentarzy:

  1. Moja mama sama robi ocet jabłkowy,jest bardzo zadowolona z działania.Muszę się w końcu sama zmobilizować :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak najbardziej można zrobić go samemu, ja jednak nie mam na to zbytnio miejsca.

      Usuń
  2. Ja też bardzo lubię płukankę z octu jabłkowego :) moje włosy są wtedy gładkie, błyszczące i śliskie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja użyłam płukanki z octu jabłkowego kilka razy, jakiś szczególnych efektów nie widziałam i zrezygnowałam ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. czasami stosuję płukanki z octu owocowego to jest naprawdę świetny sposób na lśniące włosy :)

    OdpowiedzUsuń
  5. metoda na lśniące włosy to coś czego mi potrzeba, bo moje strasznie się puszą i są matowe;( jednak chyba nadal bardziej boję się zapachu octu na włosach :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ostatni gdzieś czytałam, ze do takiej płukanki można dodać troszkę olejku zapachowego. Nigdy tego nie stosowałam i nie wiem jak się sprawdzi, ale można spróbować.

      Usuń
  6. Ja używałam płukanki octowej malinowej z Yves Rocher i byłam zadowolona, pięknie nabłyszczała włosy :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie słyszałam o takiej metodzie ale chętnie zrobię sobie testy - pięknych włosów nigdy dosyć :D

    OdpowiedzUsuń
  8. tez czasem robie ta płukankę:)

    OdpowiedzUsuń
  9. "Do 1 litra chłodnej, przegotowanej wody dodaję 2 łyżki wody" wkradł Ci się błąd, rozumiem 2 łyżki octu?

    kiedyś mój mąż próbował (problem z ŁZS), ale po kilku próbach nie daliśmy rady- zapach dla nas jest odstraszający ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za wychwycenie błędu. Oczywiście litr wody i 2 łyżki octu. Już poprawiłam błąd.
      Rzeczywiście zapach nie jest rewelacyjny, ale podobno do płukanki można dodać olejek zapachowy. Nie sprawdzałam tego, więc nie wiem jaki będzie efekt na włosach.

      Usuń
  10. Chętnie wypróbuję. Jak dotąd używałam octu jabłkowego do moczenia stóp, ale nie widziałam zbyt fajnych efektów, może na włosach będzie lepiej :)

    OdpowiedzUsuń
  11. piłam kiedyś ocet jabłkowy, jeszcze nigdy nie robiłam z niego płukanki do włosów

    OdpowiedzUsuń
  12. włosy są super po płukance

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja bardzo lubię sosy do sałatek na bazie octu jabłkowego ;) Hmm na włosach jeszcze go nie miałam ;D;)

    OdpowiedzUsuń
  14. nie podrażnił Ci skalpu przy ŁZS ? ;o;o kurcze aż jestem w szoku :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja kiedyś robiłam sobie płukanki z octu jabłkowego i tonik do twarzy eż robiłam :). Teraz stosuje płukankę z siemienia lnianego :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Jak często można robić taką płukankę? Mam nadzieję, że pomoże na moje kłopoty z ŁZS.

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każdy pozostawiony komentarz :)