Znowu czwartek więc pora przyjrzeć się bliżej następnemu zapachowi Yankee Candle. Dzisiaj na tapetę biorę Beach Wood.
Jak widzicie tym razem nie ma wosku tylko sampler. Pierwszy raz zasięgłam po mała świeczkę.
Zapach jest bardzo przyjemny, delikatny, odświeżający pomieszczenie. Szczerze powiem nie spodziewałam się tak delikatnego zapachu. Mam jeszcze wosk o tym zapachu i jak go rozpalę dam znać czy tylko świeczka daje tak słaby efekt czy cała seria należny do mało intensywnych.
Nie wiem czy słyszałyście już, że weszła nowa kolekcja Q4. Możecie ją dostać m.in. na Goodies.pl/.
A wy znacie Beach Wood? Jak się u was sprawdził?
Pozdrawiam!
Soemi87
bym wąchnęła:)
OdpowiedzUsuńa nie znam :)
OdpowiedzUsuńBeach wooda nie znam ale beach fire jest świetny:)
OdpowiedzUsuńU mnie ten zapach w formie wosku wytruł wszystkie meszki latające i gryzące w pokoju - uwielbiam więc go za to :*
OdpowiedzUsuńNie miałam go jeszcze :)
OdpowiedzUsuńniestety go JESZCZE! nie znam:)
OdpowiedzUsuńRaczej nie dla mnie, wolę bardziej intensywne zapachy.
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o otaczanie się zapachami, to preferuje olejki w podgrzewaczu. Za świeczkami zapachowymi czy woskami nie przepadam.
OdpowiedzUsuńwww.fajna-sprawa.blogspot.com
Ja się na razie zachwycam Honey Glow :)
OdpowiedzUsuń